Forum www.blacknovembersc.fora.pl Strona Główna
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
!!!!! DOT. TRENINING 28.08.2011 - ROZKAZ PRZECZYTANIA !!!!!
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.blacknovembersc.fora.pl Strona Główna -> Archiwum

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armif
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec


PostWysłany: Pon 21:39, 29 Sie 2011    Temat postu: !!!!! DOT. TRENINING 28.08.2011 - ROZKAZ PRZECZYTANIA !!!!!

!! LEKTURA CALOSCI OBOWIAZKOWA !!

Na poczatek bardzo chcialabym podziekowac Devilowi i Miloszowi za pomoc przy organizacji wczorajszego treningu (zaznaczanie miejsca lokalizacji walizki oraz jej zakopanie) oraz Andre za pomoc przy mocowaniu "mozdzieza" w ziemi.

Pomimo wszystko musze napisac tez "kilka" ostrych slow, bo to, co odpierdzieliliscie na wczorajszym treningu przechodzi wszelkie granice! Pokazaliscie wczoraj swoje chamstwo, nieodpowiedzialnosc, szczeniactwo i calkowity brak szacunku do czegokolwiek i kogokolwiek!

Chcielismy bardzo, aby w druzynie panowala mila, wrecz smiem powiedziec, rodzinna atmosfera, ale widac bardzo sie rozbestwiliscie i inaczej nie potraficie funkcjonowac.

***

Zawsze narzekacie na smietnik, w jakim czesto przychodzi nam sie strzelac. Wczoraj Wasza obluda otworzyla nam oczy. Nie pozwolimy z Piotrkiem na zostawianie smietnika po nas, gdziekolwiek bysmy nie byli! Czy tak ciezko jest spakowac swoje, czy naszych kolegow smieci do plecaka, czy do kieszeni i wyrzucic 500m dale!? Czy tak Was wszystkich aczki bola? A moze az do takiego stopnia boicie sie zarazkow? SWOICH?!
Wczoraj bylismy w nowym miejscu, na Zagorzu, tylko i wylacznie dlatego, bo prosiliscie o cos innego, niz nasze pola bedzinskie. ALE ZAGORZE TO NIE NASZE POLA, GDZIE PRZYCHODZIMY NA WYSYPISKO SMIECI I TO SAMO ZOSTAWIAMY! O tamte tereny przy haldzie, czyli gdzie bylismy, ludzie z okolicy zdbaja, bo naleza do dzialkowcow, ktorzy nieopodal maja swoje ogrodki dzialkowe.
Poza tym nie poto pokazujemy sie na akcjach typu "Zaleska Halda - wiosenne sprzatanie" i zbieramy smieci po jakis szczylach, zeby zaraz nimi sie stac!
Przypominam rowniez, ze wczoraj, przykladowo Andre, rozcial sobie palce na jakiejs butelce, ktora zostawili takie szczeniaki, jak WY!
Przykladowo Kryk, zawsze zbiera swoje smieci do plecaka, czy keiszeni. My wczoraj swoje tasmy schowali do plecaka, ja nawet papierki po plastrach, ktore WAM przyklejalam.
Za wczoraj wielki opieprz zbiera Miler. Zlecilismy mu wziecie 1 pustej plasikowej butelki do wyrzucenia. "Ale to nie moje". Nikogo nie obchodzi, czyje to smieci, wazne, ze po nas! Miler oczywiscie zaczal je wykopywac gdzies w krzaki. Kazalismy mu je wziac, grzyba nie dostanie, a wyrzucilibysmy je zaraz na parkingu, gdzie jest smietnik. Oczywiscie po drodze je wyrzucil w krzaki.

Nastepna taka akcja BEZWARUNKOWO zakonczy sie powrotem na miejsce, ktore zasmiecicie, a w razie oporow, nawet i za raczke, skoro sami chodzic nie potraficie!

Rozumiem, ze wiecej od nikogo nie uslyszymy jakichkolwiek narzekan na otaczajace nas smieci, gdziekolwiek bedziemy, bo to juz bylby szczyt bezczelnosci.

Wlasnie cos takiego, takie sytuacje, udowodniaja Nam, mnie i Piotrkowi, ze nie warto dla Was cokolwiek robic, cokolwiek zmieniac, ani urozmaicac, bo odwalacie taka wioche, ze az wstyd gdziekolwiek sie z Wami pokazywac!
Od teraz bedziemy jezdzili niezmiennie i niezmiennie, i niezmiennie na nasz smietnik, bo kulturalnie, jak dorosli ludzie, nie potracicie sie zachowac!
Zmienimy nasza decyzje, gdy zauwazymy poprawe Waszego zachowania.
Dodatkowo na najblizszym treningu dostaniecie specjalne worki na smieci i bedziemy sprzatac teren naszych strzelanek w Bedzinie.

***

Kolejny szok, jaki przezylismy, spowodowany byl wasza nieodpowiedzialnoscia! Tyczy sie to Milera, ktory strzelal do Milosza na strefie bezpieczenstwa, kiedy wszyscy mieli zdjete okulary ochronne, wlacznie z Miloszem, ktory w tym czasie pomagal przy wbijaniu "mozdzieza" w ziemie, na potrzeby scenariusza!
TAKIE AKCJE NIE MAJA PRAWA WIECEJ ZAISTNIEC, POD GROZBA WYDALENIA Z DRUZYNY! Albo zachowujemy sie odpowiedzialnie i stosujemy sie do obowiazujacego kazdego prawa airsoftowego oraz zasad BEZPIECZENSTWA zabawy, albo bawimy sie pluszakami! Chyba wszyscy wiedza, czym groza takie zabawy, bo my wiemy i na pewno za to odpowiedzialnosci brac nie bedziemy!

Do tego wielce rozczarowali nas Devil i Glanu, ktorzy stali niemal nad Milerem, widzieli cale zajscie i stali obojetni, a nawet potem sobie z tego zartowali. ROZCZAROWANIE.

***

Doszly mnie rowniez sluchy, co prawda nie wiem, na ile prawdziwe, o rzucaniu petardami w przejezdzajacy pociag. Wasza nieodpowiedzialnosc i bezmyslnosc po prostu nie miesci sie w glowie!!
Taka rzucona petarda moze narobic wiele szkod! Juz nie mowie o tym, ze moglaby przez przypadek wpasc do jakiegos przedzialu i zrobic komus krzywde! Wam chyba na prawde odbilo!! Tego typu zabawy podczas rozgrywek, czy bedac na spotkaniu Black November beda karane WYDALENIEM Z DRUZYNY. Takie zabawy sa poza granica jakiejkolwiek i czyjejkolwiek wyobrazni i przy nas nie pozwolimy na takie "zabawy".

***

Dalej, tyczy sie to Andrego i Piotrka, choc w przyszlosci moze na to kazdy wpasc. Wczoraj na treningu mielismy znalezc cos, co zastapi nam mozdziez, ktora niestety rozmokla. To trzeba byc debilem, zeby wpasc na pomysl sciecia mlodego, zdrowego, rosnacego, zywego drzewka tylko po to, aby wbic je w ziemie 3 metry dalej! Albo szukamy czegos rozsadnego, np. mogla to byc chociaz butelka obklejona tasma, albo nie zabieramy sie za pomoc wcale! "A tam, drzewko w te, czy we w te". Powiedzialabym, co sobie obetnijcie, ale musialabym byc wulgarna. "Facet w te, czy we w te..." To drzewko sobie zylo i moglo rosnac, ale nieeee, bo trzeba bylo przestawic je 3 metry od korzeni!
Nie chcecie wiedziec, co zrobie osobie, ktora zastam w podobnej sytuacji, wiec radze nie powtarzac akcji!

Malo tego. Popelniliscie ogromne faux pas! Dosc ostro wkurzylismy Kasie ta wycinka drzewa po nic, ktora chciala sie do nas dolaczyc. Niestety w wiekszosci nie znamy ludzi, ktorych przychodzi nam spotykac, a trafilismy niestety na obronczynie zwierzat i przyrody, ktora wspiera organizacje m.in. sadzace drzewa.
Zycze powodzenia w zyciu, jak tak sie bedziecie zachowywac.

***

Dzieki wczorajszemu popisowi savoir vivre'u zniechecilismy do dolaczenia na prawde zainteresowana tym sportem osobe, Kasie. Druzyna zaprezentowala jej chamstwo, szczeniactwo, swoje zdolnosci w niszczeniu przyrody bez przyczyny i smieceniu, jak rowniez swoje lenistwo, chec sabotazu i egoizm.
Kasia nie tyle bylaby nowa postacia w druzynie, jako rekrut, ale druzyna zyskalaby na tym, ze w jej sklad wchodzilyby 2 dziewczyny, a to jest duzy plus w rankingu miedzydruzynowym. Malo dziewczyn interesuje sie airsoftem, a dzieki Wam, jedna mniej.

***

Kolejnym aspektem, jakim zawaliliscie caly trening, jest Wasz stosunek do naszej pracy i do wczorajszych rozgrywek.
Wielu z Was pytalo sie nas, kiedy jest nastepny trening, ze juz go chcecie, kiedy nastepny zlot, ze nudzi sie Wam, zebysmy zrobili cos, jak najszybciej. No to zrobilismy!
Specjalnie, z mysla o Was, ze wzgledu na moj powrot z wakacji, chcialam ten trening przygotowac JA, calkiem sama. Chcialam zrobic Wam niespodzianke, wprowadzic cos milego, cos nowego. Do 3 w nocy przygotowywalam Wam scenariusze i mapy, czego wcesniej nie bylo, rekwizyty, ktorych nigdy nie wykorzystywalismy, wybralam nowe tereny, zeby nie bylo nudno.
Wy oczywiscie odwaliliscie kolejna kiche, czyli "nie chce mi sie", "a trzeba tam isc", "a posiedzmy", no i ostentacyjne szuranie butami i spanie. Takie rzeczy sa niedopuszczalne!
Udowodniliscie, ile warto dla Was robic i na pewno na razie nie bedziemy nic zmyslnego organizowac. Poprzestaniemy wiec na typowych "podworkowych" lupankach, bo wtedy najwidoczniej Wam sie chce.

Rozumiem rowniez, ze Wasza niechec do udzialu we wczorajszym treningu spowodowana jest zapewne wybitnym zmeczeniem, do ktorego przyczynily sie nasze, jakze czeste spotkania.

Skoro jestescie tak padnieci, ze zasypiacie w czasie rozgrywek, nie chce sie Wam wykonywac polecen i jestescie zbyt zmeczeni, by wogole zabrac sie do nich, damy Wam czas na odpoczynek od ASG i kontemplacje nad swoim zachowaniem.
Wszelkie zloty i treningi, jakie organizujemy przez nasza druzyne na caly przyszly miesiac, sa ODWOLANE!

MAM NADZIEJE, ZE W TYM CZASIE ZREKOMPENSUJECIE SIE AKTYWNOSCIA NA FORUM, BO WLASNIE TO BEDZIE NASZYM MIERNIKIEM, JAK BARDZO CHCECIE PRZYWROCIC NASZE SPOTKANIA.

***




Jest mi bardzo przykro za druzyne i zal wobec niewinnych niczemu czlonkow druzyny, takich, jak Kryk, Staszek, czy Szisza, ktorzy w ramach odpowiedzialnosci grupowej ucierpia. Podziekujcie kolegom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armif dnia Pon 21:47, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość








PostWysłany: Pon 23:28, 29 Sie 2011    Temat postu:

Nie było mnie na jednym treningu i już się młodzież rozbestwiła.
Ale mówiąc poważnie: mili państwo, zachowanie jednostki ma wpływ na to, jak postrzegana jest grupa. To co przeczytałem tutaj mnie -nie powiem- zszkołowało. Sorry, ale mimo wszystko w ciągu 4 lat mojej airsoftowej kariery zdążyłem poznać dość dużo ludzi, dość dużo osób z tego środowiska mnie zna a nie chce i nie mam zamiaru być postrzegany i kojarzony z gównarzerią.
Nie będę i nie chce was tutaj moralizować a najprostszym dla mnie rozwiązaniem było by po prostu odejście z drużyny i dołączenie do innej, czego oczywiście nie mam w planach ale myślę, że airsoft to zabawa dla ludzi odpowiedzialnych, więc tak też powinniśmy się zachowywać.

Howgh
Powrót do góry
Miler
Starszy plutonowy
Starszy plutonowy



Dołączył: 17 Kwi 2011
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec


PostWysłany: Wto 0:06, 30 Sie 2011    Temat postu:

1. Z tymi butelkami oczywiście masz rację, to wina tylko i wyłącznie MOJA ;/ Za co serdecznie przepraszam i OBIECUJĘ że więcej się to nie powtórzy

2. Miłosz stał do mnie odwrócony tyłem, jest na tyle wielki że w jego plecy na których miał kamizelkę trafiłem bez problemu praktycznie nie możliwe było by żebym trafił kogoś w twarz, oddałem 2 strzały, To że Devil i Glanu byli koło mnie to nie ich wina jestem w zupełności ja i tylko ja za to odpowiedzialny, W końcu to ja trzymałem karabin i palec na spuście a nie oni ich proszę o to nie obwiniać..

3. Jeśli chodzi o Juliusz To petardy zostały wrzucane do moździerza w żadnym wypadku do pociągu, może i jestem głupi ale nie na tyle żeby robić takie rzeczy, nie tylko ja " Bawiłem " się petardami było jeszcze dwóch kolegów którzy na pewno potwierdzą że żadna z petard nie została wrzucona do nadjeżdżającego pociągu

4. To nie moja sprawa więc się przy tym punkcie nie wypowiadam

ostatni punkt Trening który ostatnio się odbył... Ja powiem że bardzo mi się podobał, był bardzo pomysłowy w wielkim stopniu przeze mnie jakby to powiedzieć "zrujnowany"

I ostatnie co chciałem powiedzieć: Szczerze z całego serca przepraszam za swoje skandaliczne zachowanie jeżeli to pomoże mogę nawet odejść z drużyny jeśli sobie tego życzycie, Na pewno obiecuję poprawić się i więcej nie robić tego co robiłem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krystian
Rekrut
Rekrut



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sarnów


PostWysłany: Wto 9:20, 30 Sie 2011    Temat postu:

Musze sie zgodzic z kolega Milerem w zwiasku z punktem 3 jego wypowiedzi, a mianowicie, ze to ja, on i jeszcze jeden kolega, ktory sie przna mam nadzieje, zeby uniknac jakichkolwiek niedomowien rzucalismy petardy do mozdzierza, a gdyby ktos myslal ze je rzucalismy do pociagu, to pociag byl dostawczy, a mianowicie z pustymi wagonami (chyba na jakis wegiel, albo cos)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krystian dnia Wto 9:21, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
armif
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec


PostWysłany: Wto 13:00, 30 Sie 2011    Temat postu:

W ramach sprostowania, nie jest w naszej idei, abyscie odchodzili z druzyny, ale o zastanowienie sie nad tym, jak sie zachowujecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość








PostWysłany: Wto 14:01, 30 Sie 2011    Temat postu:

Serio nie będzie treningów przez cały miesiąc?!
Ku***...co ja będę robił cały wrzesień?! No nic, trza jakoś odpokutować swe złe czyny.
Chciałbym nadmienić, że jeżeli chodzi o moje spanie non stop to wynik "tachyfilaksji", czyli zmniejszeniu wrażliwości na kofeinę, co skutkuje częstszym przyjmowaniem przeze mnie, co oczywiście prowadzi do przedawkowania, no plus niewielka cukrzyca przez co mozę pojawić się wyjątkowe osłabienie organizmu. No i moja głupota czyli brak snu, ale to kit.
Następnym razem spróbuję nie spać, albo przestać pierniczyć o spaniu, bo wiem, ze może być to dość irytujące.
Jednakowoż, jeżeli przez najbliższy miesiąc nie będzie treningów, to spodziewajcie się, że dość szybko nie pojawię się na ASG, nie wiem czy w tym roku (studia).
Także, żegnam i życzę wszystkiego dobrego...
Powrót do góry
Gość








PostWysłany: Wto 14:15, 30 Sie 2011    Temat postu:

Staszku, akurat calkowicie nic nie mamy do Ciebie w temacie spania. Znamy Twoj przypadek i calkowici nam nie przeszkadza! Raczej mamy na mysli ostentacyjne pokazywanie "tak, jest nudno, wole pojsc w kime", jak to zaprezentowal nam Milosz. Do Ciebie na prawde nic nie mamy pretensji, a nawet wrecz przeciwnie Smile. M.in. Ty tu jestes poszkodowanym...
Powrót do góry
Gość








PostWysłany: Wto 14:32, 30 Sie 2011    Temat postu:

Co do października - mnie również raczej nie uświadczycie, zaczynam studiować i pracować.
Cóż, róbcie co chcecie, nie będziemy robić treningów to będę się wkręcał na treningi kolegów z innych drużyn póki mam na to jeszcze czas.
Powrót do góry
Gość








PostWysłany: Wto 14:52, 30 Sie 2011    Temat postu:

To teraz ja chciałbym wypowiedzieć na ten temat.

Po pierwsze, jeżdże tam na rowerze niemal codziennie więc pozbierałem jeszcze pare śmieci po nas. Po drugie jesteśmy młodzi więc każdemu może coś szczelić do głowy jak zaśmiecanie środowsika. Po trzecie tamte polany nie sa zabardzo dbane przez dzielkowców bo w koło jest jeden wielki syf może nie od strony ulicy ale po drugiej stronie jest totalna wywózka śmieci bo niechce sie ''tylnim'' działkowcom dość do śmietnika do którego trzeba dojść przez całe działki. Po trzwarte, Armi, obowiązuje całkowity zakaz wyrucania tam smieci jeżeli nie ma sie tam działki ponieważ działkowcy płacą za wywózkę śmieci i to nie tak tanio. Wiem ze to tylko pare śmieci ale jakby jakiś dziadziuś był przy tym zrobił by wielką bure Surprised . Poza tym trzeba się miłowac wzajemnie i sobie przebaczać, więc uważam ze z Milerem można się pojednać Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:54, 30 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
armif
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec


PostWysłany: Wto 16:00, 30 Sie 2011    Temat postu:

Owszem, a smieci wyrzucac tam mozemy, bo m.in. ja place za te wywozke. Niestety tez tam mam dzialke i wiem, jak tam sprawa wyglada. Poza tym sam Piotrek z chlopakami obeszli tamte tereny przed treningiem i jedyny smiec, jaki uswiadczyli to byla czesc ze starej lodowki. Przejezdzanie rowerem obok, a bycie na miejscu to najwidoczniej 2 rozne rzeczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość








PostWysłany: Śro 12:36, 31 Sie 2011    Temat postu:

Dobrze już dobrze, nie denerwuj sie tak Very Happy
Powrót do góry
Gość








PostWysłany: Śro 17:27, 31 Sie 2011    Temat postu:

Właśnie wypiłem kawę i idę spać Very Happy (aktywność na forum zaliczona Phak yea!!)
Powrót do góry
armif
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec


PostWysłany: Sob 16:49, 10 Wrz 2011    Temat postu:

Sluchajcie,
w zwiazku z Wasza checia zrekompensowania sie po ostatniej wtopie i Wasza ogromna skrucha i przeprosinami od wszystkich "oskarzonych" powyzej, po naradzie naszego skladu dowodzacego w liczbie sztuk dwoch, doszlismy do wniosku, ze mozemy Wam troche odpuscic, o ile te lekcje zapamietacie na przyszlosc i nie bedziecie odwalac takiej kichy, jaka miala miejsce na Zagorzu. Postanowilismy zorganizowac trening dnia 17 wrzesnia br. (sobota). Wiecej szcegolow mozecie sie dowiedziec w na naszej stronie i w odpowiednim dziale na forum. Szkoda tylko, ze tak pozno go organizujemy, bo chcielismy wczesniej, lecz liczne szantaze nie pozwolily nam sie ugiac. Przykro nam, ale nie pozwolimy sobie na szantaze typu "albo, albo", "albo bedzie trenig, albo cos tam".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group || Designed by Port-All.Com ||
Regulamin