|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:44, 05 Cze 2011 Temat postu: Wrażenia po Operacji Omran |
|
|
Jako, że ten zlot na pewno zapiszę się na długo w naszej pamięci, postanowiłem stworzyć osobny temat o tejże Operacji.
Podzielmy się własnymi przemyśleniami i przeżyciami
Pozwole sobie zacząć
Zlot ten był dość nietypowy. Było na prawdę mało typowego strzelania, nacisk był położony na LARP i wprowadzenie w klimat. To udało się zrealizować organizatorom. Oczywiście później nasz jakże ukochany Dowódzca Najwyższy któremy byliśmy podlegli nie radził sobie za bardzo z sytuacją i działania Gwardii koordynowali d-cy drużyn 1,2,3,4. którzy przekazywali informacje D-cy Najwyższemu. Tak więc ja jako, że dowodziłem naszą drużyną 2 twierdze, że na prawdę trudno było pogodzić ciągłe kontrole tubylców z koordynacją Was w terenie. Klimat spadał kiedy to nawiązało się "ostre strzelanie". Był to wogóle nie przemyślany krok przez organizatorów.
Co do takich wrażeń to jeszcze genialne było przyszywanie naszywek w pociągu na poziomie super mega hard xD Handel z tubylcami też byl niczego sobie. Dobrze kombinowaliśmy jak zarobić trochę grosza - zapakować jakieś kwiatki do worka i sprzedać jako jakieś magiczne zioła- genialne Kontrole natrętnych Arabusów też dostarczały trochę grosza. "Dajesz całą kasę jaką masz i pójdziesz ztąd albo pójdziemy do dowódcy i zobaczysz jak będziesz miał przejebane, bo wrobie Cię w taką akcję, że z pierdla nie wyjdziesz. Zdażył się jeden cwaniak który mimo tego zechcial iść do dowódcy- siedzial do momentu zajęcia obozu przez Arabów. xD Co jeszcze się Wam podobało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:06, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mi z pewnością zapadnie w pamięć moment kiedy okradłem jakiegoś gościa na targu ze 140 dinarów zostawiając mu dyszkę na pocieszenie, a następnie jego krzyk "Skurwysyn okradł mnie" i śmiech ludzi xD To było bezcenne.
Jak dla mnie część LARP'owa była genialna i to organizatorom naprawdę wyszło, nie można się było nudzić, tak jak Piotrek wspominał interesy które z nimi biliśmy zostaną na długo w pamięci (zioła kociołkus Panoramixus zwiększające wytrzymałość xD).
Ogólnie rzecz biorąc pomysł na pierwszą część zlotu był iście genialny i czuć było ten klimat.
Ale już druga część, kiedy tubylcy wykupili broń, to była kiszka, lipa i porażka, i nie mam zamiaru tego komentować bo dużo mięsa by poleciało.
Ogólnie rzecz biorąc dla mnie ten zlot składał się tylko z jednej części i właśnie dlatego mi się podobało.
Jeżeli w następnej edycji poprawią zaistniałe przedwczoraj błędy i położą jeszcze większy nacisk na klimat i LARP to będzie super.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:07, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|